Kara umowna jest powszechnym elementem umów w sprawach zamówień publicznych, a popularność kary umownej wynika z możliwości dochodzenia zapłaty kwoty pieniężnej za niewykonanie lub nienależyte wykonanie przedmiotu zamówienia publicznego. Jeśli uchybienie dłużnika (wykonawcy zamówienia publicznego) polega na niedotrzymaniu terminu wykonania zobowiązania, kara umowna, w razie jej zastrzeżenia, typowo należna jest za opóźnienie albo za zwłokę dłużnika. W praktyce przyjmuje się, że w przypadku zastrzeżenia kary umownej za opóźnienie bez znaczenia pozostają przyczyny stanowiące podstawę opóźnienia oraz zawinienie dłużnika. Przyjęcie takiego stanowiska, zależnie od stanu faktycznego sprawy, może być jednak błędem.
Kara umowna jest ustalonym z góry zryczałtowanym odszkodowaniem, związanym z odpowiedzialnością kontraktową wykonawcy. Wynika to m.in. z umiejscowienia przepisów dotyczących kary umownej wśród przepisów odnoszących się do odpowiedzialności kontraktowej (art. 483 - 484 k.c.). Skutki „opóźnienia” i „zwłoki” są różne, a więc nie należy nadawać tym pojęciom tożsamego znaczenia i używać tych pojęć zamiennie.
Z opóźnieniem zwykłym mamy do czynienia wówczas, gdy wykonawca zamówienia publicznego nie wykonuje przedmiotu zamówienia publicznego w terminie określonym w umowie z przyczyn, za które odpowiedzialności nie ponosi. Zwłoka jest natomiast opóźnieniem kwalifikowanym wykonawcy, wynikłym z okoliczności, za które wykonawca ponosi odpowiedzialność. Oceny, czy chodzi o okoliczności, za które wykonawca ewentualnie odpowiada, dokonuje się według ogólnych zasad odpowiedzialności dłużnika za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania (zob. art. 471 - 474 k.c.). Opóźnienie nie jest zwłoką, gdy dłużnik (wykonawca) udowodni, że nastąpiło ono z przyczyn, za które odpowiedzialności nie ponosi.
Wierzyciel (zamawiający) musi tylko wykazać, że określony w umowie przedmiot zamówienia publicznego nie został wykonany w terminie. Zamawiającego nie obciąża natomiast dowód, że przybrało ono postać zwłoki (zob. wyroki Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 25 maja 2006 r., I ACa 1229/05; z dnia 22 czerwca 2006 r., I ACa 2321/05, z dnia 29 września 2010 r., V ACa 208/10 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 września 2011 r., V CSK 427/10 oraz z dnia 4 lutego 2011 r., III CSK 161/10). Zgodnie z art. 476 k.c. dłużnik dopuszcza się zwłoki, gdy nie spełnia świadczenia w terminie, a jeżeli termin nie jest oznaczony, gdy nie spełnia świadczenia niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela. Nie dotyczy to wypadku, gdy opóźnienie w spełnieniu świadczenia jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Z art. 476 k.c. należy zatem wyprowadzić wniosek, iż dłużnik dopuszcza się zwłoki, jeżeli opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, a opóźnienie to jest następstwem okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność.
Z przepisu art. 476 k.c. wynika domniemanie prawne, iż nie dotrzymując terminu, dłużnik (także wykonawca zamówienia publicznego) pozostaje w zwłoce, a więc niewykonanie zobowiązania (przedmiotu zamówienia publicznego) w terminie określonym w umowie wynikło z przyczyn, za które dłużnik odpowiada. Wobec tego wierzyciel (zamawiający) nie musi udowadniać, że niedotrzymanie terminu wykonania określonego w umowie przedmiotu zamówienia publicznego jest spowodowane okolicznościami, za które dłużnik (wykonawca) odpowiada.
Rzeczą wierzyciela jest jedynie wykazanie, że termin wykonania zobowiązania upłynął bezskutecznie. W sytuacji jeżeli dłużnik twierdzi, iż nie popadł w zwłokę, lecz w opóźnienie zwykłe niestwarzające negatywnych dla niego następstw prawnych, to winien tę okoliczność wykazać. Uwzględniając art. 476 zd. 2 k.c., dla zwłoki istotne znaczenie ma okoliczność, że jest to uchybienie terminowi świadczenia, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność. Odnosząc to stwierdzenie do art. 471 k.c., należy uznać, że zwłoka jest szczególnym przypadkiem nienależytego wykonania zobowiązania, natomiast okolicznością obciążającą dłużnika jest także w tym wypadku jego wina nieumyślna w postaci niedbalstwa.
Zgodnie bowiem z art. 472 k.c., jeżeli ze szczególnego przepisu ustawy albo z czynności prawnej nie wynika nic innego, dłużnik odpowiedzialny jest za niezachowanie należytej staranności. W wyroku z dnia 16 stycznia 2013 r., II CSK 331/12, Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że „(…) obowiązek zapłaty kary umownej za opóźnienie powstaje wówczas, gdy naruszenie zobowiązania powstało na skutek okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność (…). Kara umowna co do zasady wpisana jest w reżim odpowiedzialności odszkodowawczej zatem, stanowiąc ryczałtowe odszkodowanie za niewykonanie (niewłaściwe wykonanie) zobowiązania, nie powinna być oderwana od przesłanek odpowiedzialności kontraktowej. Dłużnik może się zwolnić od obowiązku jej zapłaty wykazując, że niewykonanie zobowiązania było następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności. (…) dłużnik (tu: zobowiązany do zapłaty kary umownej) może bronić się zarzutem, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności to dla zmiany, polegającej na poszerzeniu lub ograniczeniu zakresu takiej obrony, niezbędna byłaby podstawa prawna. Ustawodawca wprowadził ją wprost m.in. ograniczeniem odpowiedzialności dłużnika do obowiązku wydania surogatów w wypadku zbycia, utraty lub uszkodzenia rzeczy będącej przedmiotem świadczenia z wyjątkiem zwłoki dotyczącej świadczenia rzeczy oznaczonej co do tożsamości (art. 475 § 2 k.c., art. 478 k.c.), szkód spowodowanych przez inwestora (art. 655 k.c.).
Szczególne przepisy regulują także następstwa niemożliwości świadczenia. (…). Dopiero bowiem element obiektywnej bezprawności zachowania dłużnika umożliwia postawienie mu zarzutu subiektywnie wadliwego postępowania. Miernik staranności, z którym należy zestawić zachowanie dłużnika, aby ocenić je jako niewłaściwe (nienależyte), musi mieć charakter obiektywny. Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej i nic innego nie wynika z umowy stron dłużnik, który zachował należytą staranność, nie ponosi odpowiedzialności na niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania. Przy ocenie tej uwzględniać należy każdorazowo właściwość zobowiązania i cel umowy. (…). Konkludując, co do zasady, okolicznością ograniczającą zakres odpowiedzialności dłużnika za nienależyte wykonanie zobowiązania polegające na opóźnieniu świadczenia może być także obiektywnie istniejąca i niezależna od niego przyczyna, czasowo uniemożliwiająca wykonanie zobowiązania.
Nie jest wykluczone odwoływanie się do takiej przyczyny, jeżeli powstała ona lub trwa nadal po upływie terminu spełnienia świadczenia. Za powyższym stanowiskiem przemawia również wzgląd na potrzebę racjonalnego wyważania interesów uczestników obrotu prawnego.”. Nie oznacza to, że nie jest możliwe przyjęcie w umowie, że odpowiedzialność dłużnika jest szersza i obejmuje nawet okoliczności niezawinione przez niego. Przepis art. 472 K.c. statuuje odpowiedzialność dłużnika w reżimie odpowiedzialności kontraktowej na zasadzie winy (za niezachowanie należytej staranności). Przepis ten ma jednak charakter względnie obowiązujący, a więc dopuszcza możliwość modyfikowania granicy i zasady odpowiedzialności dłużnika (wykonawcy zamówienia publicznego). Dłużnik może więc przez umowę przyjąć odpowiedzialność za niewykonanie zobowiązania z powodu oznaczonych okoliczności, także tych niezależnych od niego (art. 473 § 1 k.c.).
Dla osiągnięcia takiego rezultatu bardzo istotna jest treść (redakcja) postanowień umownych, z których powinien wynikać, w sposób nie budzący wątpliwości, zamiar stron rozszerzenia odpowiedzialności dłużnika za niewykonanie zobowiązania. Tworząc postanowienia umowne należy mieć więc na względzie, że zastrzeżenie w umowie kary umownej „za opóźnienie”, bez wskazania dodatkowych przesłanek zmiany reżimu odpowiedzialności dłużnika, niekoniecznie oznacza, iż wierzyciel będzie miał możliwość skutecznego dochodzenia kary umownej w każdym przypadku opóźnienia się dłużnika w wykonaniu zobowiązania.
Należy zauważyć, że zgodnie z art. 473 k.c. stronom zobowiązania przysługuje uprawnienie do innego, szerszego lub węższego określenia okoliczności, za które dłużnik odpowiada; może ona również wynikać z przepisów ustawy. Wówczas, w konkretnym stosunku, zwłoką będzie również takie uchybienie terminowi świadczenia, którego przyczynę stanowiły okoliczności inne niż niezachowanie przez dłużnika należytej staranności. W takim wypadku, przy rozszerzeniu odpowiedzialności, niemożliwość postawienia dłużnikowi zarzutu zawinienia nie jest przeszkodą uznania, że pozostaje on w zwłoce.
Wola stron umowy co do rozszerzenia odpowiedzialności dłużnika z tytułu kary umownej powinna być wyraźnie uzewnętrzniona. Należy również zauważyć, że w granicach swobody kontraktowej (art. 3531 k.c., art. 473 § 1 k.c.) strony mogą umownie ukształtować zakres odpowiedzialności, kompensacji i rozkład ryzyka ponoszenia skutków niewykonania zobowiązania. Przepisy o karze umownej za niewykonanie lub niewłaściwe wykonanie zobowiązania niepieniężnego (art. 483 k.c.) mają charakter dyspozytywny. Do kategorii przesłanek negatywnych kary umownej zalicza się brak winy dłużnika. Wykazanie przez dłużnika brak winy powoduje uchylenie obowiązku świadczenia kary umownej w tych stosunkach zobowiązaniowych, w których dłużnik odpowiada na zasadzie winy. Podkreślić należy, że użycie ogólnego sformułowania o karze umownej „za opóźnienie” nie czyni jej niezależną od przyczyn niedochowania terminu spełnienia świadczenia.
Od kary umownej należy natomiast odróżnić zastrzeżenie o charakterze gwarancyjnym, nakładające obowiązek zapłaty określonej kwoty pieniężnej w razie niewykonania (niewłaściwego wykonania) zobowiązania wskutek okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności, do którego nie stosuje się przepisów o karze umownej.
Józef Edmund Nowicki